Słyszę od kilku lat, kiedy Kendrick Lamar jest najlepszym raperem z główną wytwórnią, ale muszę być szczery: słyszałem jego ostatni album i nie byłem czuć to. Ale teraz to rozumiem.

Pimp A Butterfly jest jak pobicie bezsensowne przez DJ-a o czwartej rano, który uwielbia P-Funk, New Power Soul, Tribe Calling Quest i MF Doom. To sprawia, że się trzęsisz. Mówi się, że utwór wpadnie na riff jazzowy, a potem dostaniesz „te ściany”, który może być dżemem ojczystym ojczystym w latach 90., grany przez kaleidecope, a na bom .

Pamiętasz, kiedy hip hop różnił się od RAP – był bardziej eksperymentalny, mniej przewidywalny, prawie… rewolucyjny? Nie?

Cóż, to sprawdź i poczuj.

Leave a Reply

Your email address will not be published.